Recenzja Watch Dogs – z dużej chmury mały deszcz

Watch Dogs to jedna z najbardziej oczekiwanych gier tego roku. Obietnica otwartego i rozbudowanego świata, w którym jako haker będziemy mogli sterować rozbudziła wyobraźnię milionów graczy na całym świecie. Co naprawdę kryje się za tą potężną porcją marketingu?

Recenzja Child of Light. Bajecznie, baśniowo i erpegowo

Ubisoft chyba każdemu głównie kojarzy się z wielkimi markami ze świata gier. Assassin’s Creed, Far Cry, Heroes, Splinter Cell, Rayman, a wkrótce również Watch Dogs. A co byście powiedzieli na nietuzinkową, przywodzącą swoją formą na myśl produkcje niezależne baśniową platformówkę 2D? Child of Light to połączenie pięknej, rysunkowej oprawy, baśniowej fabuły oraz elementów typowych dla klasycznych japońskich gier RPG.

Recenzja Age of Wonders III. Powrót legendy gatunku strategii turowej

Strategie turowe przeżywają ostatnio drugą młodość. Na rynku ostatnio pojawiły się takie tytuły, jak Warlock (w tym miesiącu premierę miał jego sequel) , Eador czy Fallen Enchantress. Okazuje się, że obok dynamicznych FPS-ów, widowiskowych sanboksowych gier z gatunku TPP oraz coraz silniejszego segmentu indie jest miejsce na hardkorowe produkcje nawiązujące swoimi zasadami do lat ’90. Taki właśnie jest też Age of Wonders III – klasyczny i mistyczny.

Zostań niewolnikiem gry… Recenzja Football Manager 2014

Football Manager jest bardzo nietypową produkcją wśród gier piłkarskich. Nie znajdziemy tutaj zbyt wiele dynamicznej akcji, a rozgrywka nie wymaga od nas przede wszystkim zręczności. Twórcy gry odstawili też na bok realistyczną grafikę, skupiając się na rozbudowanym, wymagającym logicznego myślenia i kojarzenia faktów gameplayu. Efekt? Wciąga jak diabli!

Szybko, lekko i przyjemnie. Recenzja polskiego shootera Alien Rage

Z rozrzewnieniem wszyscy wspominamy czasy, w których na komputerach osobistych królowały produkcje typu Quake II i Doom, czy nawet nieco późniejsze, zdominowane przez takie tytuły jak Serious Sam. Zapewne już nigdy nie będziemy się w taki sam sposób zachwycali tymi grami, ale zawsze możemy liczyć na to, że developerzy wsłuchując się w nasze prośby dostarczą na rynek coś podobnego. Taki właśnie z założenia ma być Alien Rage – oldschoolowy i nie tylko.

Tworzymy historię Europy po naszemu. Recenzja Europa Universalis IV

Zdawać by się mogło, że gry ze stajni Paradox Interactive zupełnie przeczą dzisiejszym trendom. Nie uświadczymy tutaj zaawansowanej grafiki, wartkiej akcji i prostego, przyjemnego gameplayu. Prawdę mówiąc, produkcje takie jak Europa Universalis IV wyciskają z nas ostatnie soki, zmuszają do kombinowania, a czasem  wręcz wywołują spazmatyczne jęki zawodu. Mimo to gramy w nie bez opamiętania. Gdzie tkwi fenomen i czy uświadczymy go też w najnowszym tytule z tego nurtu?

Jeszcze jedna tura… Recenzja Civilization V: Brave New World

Mam słabość do gier z serii Civilization, która przejawia się tym, że za każdym razem, gdy siadam do nich „na godzinkę”, kończę nad ranem z przekrwionymi oczami i dzikim poczuciem satysfakcji. Na moje nieszczęście ekipa Sida Meiera wypuściła kolejną odsłonę, a konkretnie dodatek do Civilization V zatytułowany Brave New World. Już w dniu premiery wiedziałem, że jestem stracony…

Szybki i piękny. Recenzja GRID 2

Odnoszę wrażenie, że świat wirtualnych wyścigów cierpi ostatnio trochę na stagnację. Kolejne części Need for Speed już nie cieszą jak kiedyś, a kultowe marki nie świecą już takim blaskiem. Chciałoby się rzec – wtórność pogania wtórność. Czy tę ponurą perspektywę jest w stanie zmienić najmłodsze dziecko ze stajni Codemasters, GRID 2?

Wracamy do post-apokaliptycznego metra. Recenzja Metro: Last Light

Od czasów Fallouta naprawdę ciężko było o dobrą grę w klimatach post-apokalipsy. Metro 2033 było solidnym podmuchem świeżości czerpiącym pełnymi garściami z gatunku survival horroru. Produkcja oparta na prozie Dmitrija Głuchowskiego opisującej życie ludzi skrywających się w moskiewskim metrze po wojnie nuklearnej szybko podbiła serca graczy. Na sequel – Metro: Lat Light – czekaliśmy trzy lata. Czy również okaże się sukcesem?

Recenzja Dead Island Riptide. Przyjemność nieumarła

Dead Island to najbardziej znana polska marka w świecie gier komputerowych. Produkcja ta sprzedała się łącznie w większej liczbie egzemplarzy niż Wiedźmin, co było z całą pewnością niebywałym sukcesem Techlandu i powodem by stworzyć część drugą. Do Dead Island Riptide podszedłem bardzo ostrożnie – nie wiadomo, co mogło się czaić w pudełku z płytą. Na szczęście żadnych żywych trupów nie uświadczyłem, więc ze spokojem mogłem przystąpić do recenzji. Spokój nie trwał jednak długo…