Jak oceniam?

Każdy produkt jest oceniany na wielu płaszczyznach, co ma możliwie najbardziej obiektywnie odzwierciedlać jego jakość. W tym celu przygotowałem moduł z wykresami przedstawiającymi wartości od 1 do 100 procent. Taka skala ma kilka zalet:

  • Pozwala precyzyjnie ocenić każdy aspekt działania urządzenia;
  • Daje szerokie spektrum i większe możliwości oceny;
  • Lepiej odzwierciedla jakość produktu;
  • Jest przejrzysta i prosta w zrozumieniu;

Ze względu na różnorodność recenzowanych produktów, stosuję zróżnicowaną metodologię. Dla każdej kategorii wybieram inne aspekty do oceny. Maksymalnie może być ich sześć. Moduł automatycznie wylicza ich średnią arytmetyczną i tak powstaje ostateczna ocena. Po co to wszystko? Chcę być możliwie najbardziej uczciwy i wiarygodny.

Poniżej wyjaśnienie, jak traktować poszczególne oceny. Poszczególne opisy należy traktować dość luźno – w końcu im wyższa ocena, tym z lepszym produktem mam do czynienia i na pewno nie można napisać tego samego przy ocenie rzędu 1%, co przy werdykcie 24%. Mam nadzieję, że to dość oczywiste.

  • 0 – 25% – Omijać szerokim łukiem i nie polecać nawet najgorszemu wrogowi. Produkty, które otrzymały taką ocenę nie przyniosą zbyt wiele radości, a także nie spełnią się w swojej roli. Najprawdopodobniej są to rozwiązania kiepsko zaprojektowane i równie marnie wykonane. Nierzadko ich cena jest zdecydowanie za wysoka, a przydatność niewielka.
  • 26 – 50% – Lepiej, choć ciągle daleko od ideału. Oceny z tego przedziału dotyczą na ogół produktów, które mają jakąś wartość i sprawdzą się w pewnych zastosowaniach, ale pod wieloma względami kuleją. Ich zalety dość często równoważą liczne wady, co jednak może rekompensować atrakcyjna cena.
  • 51 – 75% – To dobre produkty, o których można napisać wiele dobrego. Ciągle trafiają się im wady – czasem mniej, a czasem bardziej rażące. Ogólnie jednak mamy tutaj do czynienia z rozwiązaniami, które powinny usatysfakcjonować użytkowników jakością stojącą na dobrym poziomie. W tym przedziale pojawia się z reguły najwięcej ocen.
  • 76 – 100% – Zmierzamy nieubłaganie w kierunku ideału. Powiedzmy sobie szczerze – produkty na setkę nie istnieją. Niemal zawsze trafią się pomniejsze wady lub drobne braki, które może nie psują ogólnego wrażenia, ale odbierają kilka procent od ostatecznej oceny. Nie zmienia to jednak faktu, że rozwiązania z taką oceną zasługują na szczególną uwagę i czasem nawet warto za nie więcej zapłacić, aby cieszyć się wysoką jakością.

Mobile

Wykonanie – to podstawowy aspekt, na który zwracana jest uwaga w recenzjach. Smartfon wykonany z tandetnego plastiku szybko zacznie nosić ślady codziennego użytkowania, a nędznie wykonany tablet rozpadnie się przy pierwszym upadku. Wszystkim posiadaczem gadżetów elektronicznych zależy na tym, by pełniły one swoją rolę jak najdłużej, a będzie to możliwe tylko przy odpowiednio solidnym wykonaniu z wysokiej jakości materiałów.

Wygląd – jesteśmy wzrokowcami, a więc zwracamy uwagę na wygląd elektroniki. Nikt nie chce nosić w kieszeni odpychającego telefonu (a już tym bardziej wyjmować go z niej). Do wyglądu zaliczają się różne cechy: kolor, kształt, grubość, stylistyka itd. Jest to jednocześnie jedna z bardziej subiektywnych ocen. W końcu każdemu z nas podoba się coś innego, prawda?

Możliwości [tylko smartfony, tablety, czytniki, gadżety] – czy dany gadżet potrafi odtwarzać filmy w rozdzielczości Full HD? Jak radzi sobie z grami 3D? Czy posiada GPS, Bluetooth i NFC? Na te i wiele innych pytań muszę odpowiedzieć, zanim ocenię możliwości urządzenia. Zasada „jeżeli coś jest do wszystkiego, nie nadaje się do niczego” w świecie inteligentnych, elektronicznych urządzeń mobilnych nie powinna mieć miejsca.

Niezawodność [tylko nawigacje] – wszyscy znamy historie znajomych (i znajomych znajomych), którzy zostali wyprowadzeni przez nawigacje GPS w szczere pole. Niezawodność odgrywa kluczową rolę w tego typu produktach. Aby ją ocenić, zwrócę szczególną uwagę na skuteczność nawigacji, dokładność map, umiejętność efektywnego wyznaczania trasy oraz radzenie sobie z problemami, jak objazdy czy utrudnienia na drodze.

Wydajność/szybkość – w świecie, gdzie każdy się gdzieś śpieszy nie ma mowy o wolno działających urządzeniach. Smartfony, które każdą użytkownikowi czekać na wykonanie choćby prostych czynności są traktowane bezlitośnie, czego odzwierciedleniem jest właśnie ta ocena. Lubię natomiast kiedy słupki w benchmarkach są długie, a najbardziej wymagające gry oraz aplikacje wczytują się błyskawicznie.

Oprogramowanie – pod tą kategorią kryje się szeroko pojęty system napędzający dany gadżet. W przypadku smartfonów i tabletów najczęściej będzie to Android, rzadziej Windows czy iOS. Ocena ta nie ma na celu przekonywania o wyższości jednego nad drugim. Szczególną uwagę poświęcam bowiem optymalizacji, interfejsowi (oraz jego tłumaczeniu), a także ewentualnym nakładkom graficznym i dodatkom od producenta. Nie bez znaczenia są też domyślnie instalowane aplikacje. W przypadku innych, mniej znanych platform pod uwagę brane są też takie czynniki, jak intuicyjność i prostota obsługi interfejsu, konfigurowalność czy zgodność ze standardami.

Cena – dla wielu czynnik ten odgrywa decydującą rolę. Dla mnie jest to wartość bardzo względna i wiąże się nierozłącznie z innymi ocenami. Im wyższe noty zgarnia produkt, tym chętniej przymknę oko na nieco wyższą cenę. Nie będzie jednak litości dla produktów nie wartych pieniędzy, które życzy sobie za nie producent.

Gry

Fabuła – opowiadana wraz z grą historia odgrywa bardzo istotną rolę w niektórych gatunkach, zaś w innych jest jedynie dodatkiem do beztroskiej siekaniny, rąbaniny lub strzelaniny (niepotrzebne skreślić). Niemniej czuję się w obowiązku zwrócić szczególną uwagę na ten aspekt. Jeżeli warstwa fabularna jest szalenie płytka, a konwencja gry wymaga by było inaczej, nie omieszkam tego odnotować. Nagrodzę natomiast produkcje z nietuzinkowymi, oryginalnymi i zaskakującymi scenariuszami, które potrafią chwycić za serce (czy za coś innego, co tam macie).

Grywalność – jest to podstawowy element stanowiący o jakości danej produkcji. Wciągający i angażujący gameplay oraz jego otoczka mogą sprawić, że nawet gry z marną fabułą zapisują się na długo w pamięci. Równie ważne są tutaj też elementy dodatkowe, czyli wszystkie systemy rozwoju postaci, mechanizmy craftingu, sekwencje QTE (Quick Time Event) czy modele ekonomiczne i strategiczne.

Sterowanie – czynnik ten ma duży wpływ na komfort zabawy. Im lepiej twórcom uda się dostosować przyciski, dopieścić czas reakcji i przystosować swoją produkcję do różnych typów urządzeń (padów, myszy, klawiatur, kierownic i innych), tym wyższą oceną zostaną nagrodzeni. Piętnowane są tutaj natomiast nieprzemyślane, wymagające gimnastyki rozwiązania, których nie powstydziliby się nawet najbardziej kreatywni mistrzowie tortur.

Oprawa audiowizualna– gra ma nie tylko bawić ale też wyglądać i brzmieć. Nie jest to na pewno kwestia decydująca o jej jakości, czego dowodem są dziesiątki produkcji indie, gdzie oprawa ogranicza się do zbitek pikseli i 8-bitowych dźwięków. Niemniej lubię od czasu do czasu zanurzyć się w świecie realistycznej grafiki i jeżeli gra aspiruje do miana takowej, z pewnością zwrócę na to szczególną uwagę.

Wymagania sprzętowe [tylko gry PC] – to ciągle bolączka posiadaczy komputerów PC. Producenci są często leniwi i nie dbają o optymalizację swoich produkcji, co w rezultacie przekłada się na astronomicznie wysokie wymagania sprzętowe. Tymczasem nie każdy z nas może sobie pozwolić na najmocniejszy czterordzeniowy procesor i potężną kartę grafiki – szczególnie gdy gra na laptopie. Dlatego będę porównywać oprawę graficzną z wymaganiami i karać z całą surowością wszelkie odchylenia od normy.

Znaczenie mikropłatności [tylko gry mobilne] – mikropłatności są prawdziwą zmorą rynku gier mobilnych. Największe firmy tworzą gry, które wymagają od graczy ciągłego płacenia. Takie postępowanie psuje radość płynącą z zabawy i jest niedopuszczalne. Dlatego, jeśli tylko mikropłatności zaczną odgrywać większą niż powinny rolę, z pewnością to odnotujemy.

Programy/aplikacje

Interfejs – dobry program to taki, który do obsługi nie wymaga od użytkownika przestudiowania całej instrukcji obsługi. Plusem będzie tutaj zastosowanie konfigurowalnego, przystępnego oraz intuicyjnego interfejsu, który przystosowano do konkretnych czynności. Nie bez znaczenia jest też atrakcyjność wizualna oraz responsywność. Minusy będę bezwzględnie stawiać za toporne i chaotyczne rozwiązania, gdzie znalezienie pewnych funkcji czy poleceń graniczy niemalże z cudem.

Szybkość działania – twórcy programów nie powinni zaniedbywać również tego aspektu, jeżeli chcą się wpisać w nasze łaski. Preferuję aplikacje i rozwiązania, które szybko reagują na polecenia, sprawnie przetwarzają dane i nie każą użytkownikowi zbyt długo czekać na wykonanie pewnych czynności.

Stabilność – istnieje oprogramowanie, które zawiesza się co kilka minut, przyprawiając tym samym użytkownika o palpitacje serca. Istnieje też takie, gdzie programista przewidział nawet najmniej prawdopodobne scenariusza i zadbał o to, by nie kończyły się one komunikatem o błędzie czy całkowitym zamrożeniem interfejsu. Oczywiście preferuję te drugie, czego wyrazem będzie wysoka ocena tej cechy.

Możliwości – czasem dobrze, gdy wraz z programem graficznym otrzymujemy również zestaw filtrów, a aplikacja do robienia zrzutów ekranu potrafi zapisywać je w chmurze. Im więcej takich praktycznych dodatków implementują twórcy, tym rosną możliwości oprogramowania. Oczywiście istotne jest tutaj zachowanie spójności i konsekwencji. Tworzenie wielozadaniowego i ociężałego kombajnu do wszystkiego jest drogą donikąd.

Przydatność [tylko aplikacje, narzędzia] – czy naprawdę potrzebujemy programu do skanowania dysku pod kątem występujących na nim zdjęć różowego pelikana? A czy aplikacja zmieniająca nasz telefon w pozytywkę z XVII-wieczną melodią jest faktycznie niezbędna? Ta cecha odzwierciedla korzyści płynące z instalacji aplikacji mobilnych oraz programów narzędziowych. Czasem okazuje się, że wszystko co oferują, możemy znaleźć w systemie (albo zwyczajnie się bez tego obejść).

Jakość odtwarzania [tylko multimedia] – od programu do odtwarzania często zależy przyjemność płynąca z filmowych seansów oraz muzycznych koncertów. Ważne, by dysponował on podstawowymi funkcjami (equalizer, kodeki, wsparcie dla standardów), ale również efektywnie wykorzystywał możliwości naszego sprzętu. Faworyzowane tutaj będą te rozwiązania, które nie tylko zapewnią dobrą jakość, ale również możliwość jej dostosowania.

Skuteczność [tylko antywirusy, narzędzia] – na co komu program antywirusowy, który nie potrafi znaleźć, a co ważniejsze usunąć malware’u? To samo się tyczy różnego rodzaju narzędzi czyszczących rejestr, pozbywających się zbędnych plików oraz optymalizujących działanie systemu. Jeżeli ich wyniki są wymierne, ocena będzie wysoka.

Sprzęt

Wykonanie – podobnie jak w przypadku urządzeń mobilnych, jakość wykonania odgrywa niebagatelną rolę w przypadku elektroniki. Często płacimy za nią duże pieniądze i potem przykro jest patrzeć, jak niszczeje w oczach. Dlatego sprzęt wykonany solidnie z dobrej jakości materiałów będzie otrzymywał tutaj najwyższe oceny.

Wygląd – serce rośnie, kiedy obok naszego designerskiego telewizora postawimy równie stylowy NAS. Ładne urządzenia przykuwają wzrok i są dekoracją każdego mieszkania. Brzydkie musimy chować pod biurko albo do szafki, bo do niczego nie pasują. Wybór jest zatem chyba prosty, prawda?

Możliwości – nie kupujemy urządzeń elektronicznych tylko do jednego zastosowania. Dobry laptop musi dobrze sobie radzić zarówno z filmami, stronami www jak i grami 3D. Porządny monitor zaoferuje natomiast nam bogaty zestaw złącz oraz trybów wyświetlania. Sprzęt do dużych możliwościach to skarb, za który często warto nawet dopłacić. Dlatego aspekt ten odgrywa bardzo istotną rolę w ocenie i liczymy, że również Wy będziecie zwracali na niego swoją uwagę.

Cena – nikt nie lubi, kiedy się z niego zdziera. Tymczasem okazuje się, że na rynku debiutuje wiele urządzeń nie wartych tak dużych pieniędzy, jakie życzą sobie za nie producenci. Staram się wyłapywać takie przypadki. Opinia na temat ceny jest też zależna od jakości produktu. W końcu za najlepsze gadżety warto dopłacić nieco więcej, prawda?

Ergonomia [tylko akcesoria, monitory i ekrany, notebooki, słuchawki i głośniki, urządzenia wskazujące] – pewne kategorie sprzętu muszą cechować się wysoką wygodą oraz komfortem użytkowania. Wszystko to zawiera się w ocenie ergonomii. Zwracam tutaj uwagę na takie elementy, jak regulowane uchwyty monitorów, wygodne pałąki słuchawek, długie i giętkie przewody, a także stabilne nóżki/stopki. W tej kategorii zawiera się również kultura pracy, a więc wydzielane ciepło, hałas i pobór energii.

Szybkość [tylko dyski i pamięci, notebooki i sprzęt sieciowy] – współczynnik ten chyba najbardziej działa na wyobraźnię. Wiemy, czego spodziewać się po dysku czy routerze ocenianym jako szybki, prawda? To samo tyczy się notebooków i podobnych urządzeń, które przy odpowiedniej mocy obliczeniowej potrafią błyskawicznie realizować powierzone zadania, a także doskonale sprawdzać się w wymagających czynnościach (gry, obróbka grafiki i wideo, konwersja materiałów itd.). Szybkość działania jest zatem ważna niemalże za każdym razem. No chyba, że ktoś czerpie satysfakcję z ciągłego oglądania pasków wczytywania.

Jakość dźwięku [tylko słuchawki i głośniki] – tego elementu chyba nie trzeba jakość szczególnie tłumaczyć, prawda? Im lepszej jakości dźwięk wydobywa się ze słuchawek i głośników, tym wyższą ocenę jestem skłonny postawić. Proste.

Matryca i kolory/Jakość obrazu [tylko monitory i ekrany] – analogiczna sytuacja, jak w powyższym punkcie. Dobre odwzorowanie kolorów, szerokie kąty widzenia, szybki czas reakcji, a także wysoka rozdzielczość to tylko niektóre z cech charakteryzujących dobry monitor. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku projektorów, gdzie, choć zwracam uwagę na nieco inne elementy, ogólnie chodzi o to samo.

Oprogramowanie [tylko dyski i pamięci, sprzęt sieciowy, urządzenia wskazujące] – pewne kategorie sprzętu wręcz nie mogą obejść się bez solidnego, funkcjonalnego i rozbudowanego oprogramowania. Wyobraźcie sobie chociażby router bez możliwości konfiguracji, albo high-endową mysz dla graczy pozbawioną funkcji tworzenia makr. Nie wystarczy jednak, że producent przygotuje jakąś prostą aplikację na szybko. Oczekuję intuicyjnych i skutecznie poszerzających możliwości sprzętu rozwiązań, których instalacja będzie przyjemnością, a nie przykrym obowiązkiem.