Creative Sound Blaster Tactic3D Omega Grafika Creative Sound Blaster Tactic3D Omega Grafika

Solidne słuchawki kosztują bardzo dużo. Recenzja Creative Sound Blaster Tactic3D Omega Wireless

Jakość dźwięku i użytkowania

Główną zaletą Creative Sound Blaster Tactic3D Omega Wireless jest ostatni człon tej przydługiej nazwy – bezprzewodowość, która wykorzystuje fale radiowe o częstotliwości 2,4 GHz. Muszę pochwalić producenta, bo przekaz dźwięku odbywa się w tym przypadku bez najmniejszych zakłóceń nawet z odległości zbliżającej się do 10 metrów od nadajnika. Przeszkodą nie są nawet ściany, choć zdarzało mi się usłyszeć trzeszczenie, gdy wychodziłem na balkon. Nikt normalny jednak tak nie korzysta z słuchawek do gry na zewnątrz pomieszczenia, więc ten problem pomińmy.

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2012/10/Sound-Blaster-Tactic3D-Omega-Wireless_słuchawki.jpg” align=”center” width=”590″ height=”250″ caption=””]

Bez zarzutu spisuje się również kompatybilność z konsolami (platformą testową był Xbox 360). Dodatkowo dla wygody stosowania takiego rozwiązania, w pudełku odnajdziemy płaski kabel do podłączenia słuchawek z kontrolerem, dzięki [pull_quote_right]Przyznam szczerze, że inaczej wyobrażałem sobie dźwięk za prawie tysiąc złotych. Może mam zbyt bujną wyobraźnię?[/pull_quote_right]któremu możemy szybciej wyciszyć mikrofon w trakcie gry po sieci. Nieźle wypada także czas pracy urządzenia (10 godzin), choć trzeba przyznać, że sygnał przypominający nam o „nakarmieniu” Tactic3D pojawia się trochę za szybko (mniej więcej po 9 godzinach). Stopniując tak wszystkie odczucia, to najgorzej sprawy mają się z ładowaniem słuchawek, które trwa zdecydowanie za długo, bo aż 4 godziny.

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2012/10/Sound-Blaster-Tactic3D-Omega-Wireless_podłączenie-pod-konsolę.jpg” align=”center” width=”590″ height=”250″ caption=”Kabel dołączony do zestawu doskonale współgra z kontrolerem Xboksa 360″]

Jeśli zaś chodzi o samą jakość dźwięku, to trzeba przyznać, że jest dobra. Chociaż „dobra” w przypadku tak drogiego sprzętu nie jest wcale uwypukleniem zalet. Przyznam szczerze, że inaczej wyobrażałem sobie dźwięk za prawie tysiąc złotych. Może mam zbyt bujną wyobraźnię? Creative Sound Blaster Tactic3D Omega Wireless najsłabiej wypadają przy słuchaniu muzyki, gdzie nie wszystkie tony wypadają tak samo wyraźnie (bas dość wyraźnie wybija) – trochę to wszystko można skorygować przy użyciu oprogramowania (patrz poniżej), ale jednak pewien niesmak pozostaje.

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2012/10/Sound-Blaster-Tactic3D-Omega-Wireless_podświetlenie.jpg” align=”center” width=”590″ height=”250″ caption=”Słuchawki podświetlają się na niebiesko – przy pomocy oprogramowania możemy ustawić tempo ich pulsacji”]

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2012/10/Sound-Blaster-Tactic3D-Omega-Wireless_od-góry.jpg” align=”center” width=”590″ height=”250″ caption=””]

Na szczęście główna funkcja, czyli odtwarzanie dźwięku w grach, wypada przekonująco. W tym przypadku dźwięki są naturalne i nie męczą uszu. Ponadto bardzo dobrze spisuje się pozycjonowanie dźwięku, co nadaje odpowiedniej przestrzeni przekazowi audio. Dla graczy ważny jest również mikrofon i trzeba przyznać, że ten jak zwykle w produktach Creative wypada fantastycznie. Dodatkowo, pod spodem zobaczycie, że może być źródłem ciekawych zabaw.

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2012/10/Sound-Blaster-Tactic3D-Omega-Wireless_podłączenie-mikrofonu.jpg” align=”center” width=”590″ height=”250″ caption=”Miejsce na podłączenie mikrofonu”]

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2012/10/Sound-Blaster-Tactic3D-Omega-Wireless_wyłączenie-mikrofonu.jpg” align=”center” width=”590″ height=”250″ caption=”oraz przycisk na lewej muszli służący do jego wyciszenia”]

Oprogramowanie

Creative nie dołącza żadnego oprogramowania do zestawu na płycie, więc musimy takowe ściągnąć ze strony producenta. Nie jest to bynajmniej ogromny minus, ale po słuchawkowym high-endzie można było spodziewać się więcej. Na szczęście rekompensuje to wielość funkcji, które potrafią pomóc nam w dostosowaniu naszego zestawu, np. THX TrueStudio PRO, które przyda się przy odpowiedniej konfiguracji sprzętu w czasie oglądania filmu. Dobrze, że producent zdecydował się umieścić w głównym menu również logo baterii, która pokazuje procent naładowania Tactic3D.

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2012/10/Creative-Sound-Blaster-Tactic3D-Omega_program-1.png” align=”center” width=”590″ height=”250″ caption=””]

Na kartach programu znajdziemy również Equalizer i zmianę wyglądu menu (możemy wybrać kolor podświetlenia programu), jak również Voice FX. To ostatnie pozwoli nam na modyfikowanie głosu wpadającego przez mikrofon. Nazwy poszczególnych modyfikacji możecie obejrzeć na screenie i trzeba przyznać, że to bardzo ciekawa opcja, gdy grając po sieci możemy mówić jak demon, krasnolud lub podstępny kosmita.

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2012/10/Creative-Sound-Blaster-Tactic3D-Omega_program-2.png” align=”center” width=”590″ height=”250″ caption=””]

W oprogramowaniu przeszkadzał mi jedynie brak części polskich fontów, ale patrząc po tym jaką platformę rekomenduje Creative mogę dojść do wniosku, że to po prostu braki mojego wysłużonego sprzętu spowodowały ten efekt.