Test tabletu ASUS Transformer Book T100. Tania hybryda z Windows 8.1

Wyświetlacz, bateria i łączność

ASUS T100 dysponuje 10,1-calowym wyświetlaczem IPS o rozdzielczości 1366 x 768 px. Wydawać by się mogło, że to za mało na dzisiejsze standardy – zwłaszcza gdy spojrzymy na zagęszczenie pikseli wynoszące zaledwie 155 PPI. Okazuje się jednak, że w gruncie rzeczy taka rozdzielczość jest praktycznym rozwiązaniem – szczególnie w trybie klasycznego pulpitu, który w Full HD byłby praktycznie niewidoczny i niemożliwy do obsługiwania za pomocą dotyku.

ASUS T100 blur

Wyświetlacz spisuje się dobrze. Kąty widzenia są bardzo zadowalające, a odwzorowanie kolorów przyzwoite. Jedyne zastrzeżenia mogę mieć do jasności, która powinna być bardziej intensywna. Prawdopodobnie będzie to skutkowało problemami w słoneczne dni.

Ciekawym dodatkiem jest tutaj tryb czytania. To funkcja typowo software’owa, ale chciałbym ją opisać już teraz. ASUS pozwala na skonfigurowanie listy aplikacji, po uruchomieniu których wyświetlacz będzie delikatnie zmieniał swoje kolory na bardziej ciepłe (żółte). W rezultacie przypomina to trochę kartkę papieru i ma być bardziej komfortowe dla oczu. Mogę potwierdzić, że faktycznie robi to różnicę – szczególnie podczas wielogodzinnej lektury.

https://www.youtube.com/watch?v=W7NgPvQZr7A

Wbudowana w ASUS-a T100 bateria to prawdziwa bomba. Bynajmniej nie dlatego, że może wybuchnąć. [pull_quote_right]Wbudowana w ASUS-a T100 bateria to prawdziwa bomba. Bynajmniej nie dlatego, że może wybuchnąć.[/pull_quote_right] Producent zastosował tutaj ogniwo litowo-polimerowe o astronomicznej pojemności 8000 mAh. Pozwala to na pracę bez ładowania przez 9, a nawet 10 godzin (i to przy automatycznej jasności i włączonym WiFi). Jestem pod dużym wrażeniem. Dawno nie widziałem urządzenia o takich możliwościach w tym aspekcie. Z drugiej strony przekłada się to na bardzo długi czas ładowania.

Producent nie był zbyt szczodry wyposażając testowany tablet w moduły łączności. Na pewno plusem jest obsługa sieci WiFi w dwóch zakresach (2,4 GHz oraz 5 GHz) i standardach 802.11 a/b/g/n. Dobre wrażenie sprawia też Bluetooth 4.0. Nie mogę jednak wybaczyć braku GPS-a, który w połączeniu z pojemną baterią dawałby ciekawe rezultaty (i stwarzał nowe zastosowania).