ASUS Eee Pad Transformer Prime LOGO ASUS Eee Pad Transformer Prime LOGO

Czy to sprzęt jest dla biznesu? Test tabletu ASUS Eee Pad Transformer Prime

Wygodny wyświetlacz i przeciętna bateria

ASUS nie oszczędzał na swoim tablecie i zdecydowanie postawił na solidność, co widać przede wszystkim w ekranie, który wykonany został z Gorilla Glass firmy Corning. Wyświetlacz o przekątnej 10,1 cala podświetlony został diodami LED, a jego rozdzielczość to WXGA 1280×800 pikseli. Naprawdę warto pochwalić producenta za szerokie kąty widzenia, którymi cechuje się ASUS Eee Pad Transformer Prime, bo wynik 178 stopni rzeczywiście imponuje (dobrze prezentuje się także odwzorowanie kolorów). Zachwyca mnie również tryb Super IPS+, który pozwala na podświetlenie ekranu do takiego stopnia, że korzystanie z tabletu jest wygodne nawet w bardzo słoneczny dzień. Nieźle spisuje się panel dotykowy, choć przy korzystaniu z technologii multitouch wydaje mi się, że troszkę zawodzi (a zapewniano mi obsługę wielu punktów dotyku, nawet do 10 palców).

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2012/10/Screenshot_2012-10-16-18-30-49.jpg” align=”center” width=”590″ height=”250″ caption=””]

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2012/10/Screenshot_2012-10-16-18-47-20.jpg” align=”center” width=”590″ height=”250″ caption=”Tu jak zwykle wyświetlane są wszystkie nasze aplikacje”]

Na tle pozytywów wymienionych powyżej pozostaje mi pewien niesmak w kwestii baterii. ASUS zapewniał, że połączone siły tabletu i stacji dokującej pozwolą nam na pracę nawet przez 18 godzin, dzięki dwóm akumulatorom o pojemności 25Wh (tablet) i 22Wh (stacja dokująca). Niestety, „słowo honoru” to jedno, a prawda wydobyta przy użytkowaniu to drugie i rzeczywiście przy zaangażowaniu urządzenia w obsługę wymyślnych gier czy surfowanie po internecie czas ten poważnie się skraca. Odnajduję w tym jednak plusy i zawsze warto podkreślić, że dwa litowo-polimerowe akumulatory, to ciągle więcej niż większość energożernych tabletów może zaoferować w ogóle.

… a jak z wygodą stacji dokującej?

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2012/10/DSC_0082.jpg” align=”center” width=”590″ height=”250″ caption=””]

Wielu na pewno zainteresuje odpowiedź na postawione powyżej pytanie. Zaletą stacji dokującej Eee Pad Transformer Prime’a jest z pewnością wspomniana powyżej bateria, jednak nie jest ona przecież dołączana do urządzenia wyłącznie po to, by przedłużać jego żywotność. Przede wszystkim wygodą cechuje się dobrze odwzorowana klawiatura QWERTY, która została wykonana w standardzie ASUS-owych  laptopów. Mniej przyjemnie jest z kolei przy touchpadzie, przy pomocy którego nawigacja może się okazać kłopotliwa dla osób z dość potężnymi paliczkami. Po to się chyba kupuje 10-calowego bydlaka, żeby nie męczyć się z ociupeńkimi przyciskami? Touchpad ze stacji dokującej, nie przypadnie więc do gustu każdemu.

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2012/10/DSC_0079.jpg” align=”center” width=”590″ height=”250″ caption=”Klawiatura stacji dokującej jest niezwykle wygodna, choć nie do końca…”]

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2012/10/DSC_0087.jpg” align=”center” width=”590″ height=”250″ caption=”Gniazdo SD ze stacji dokującej”]