Nokia Lumia 820 test Nokia Lumia 820 test

Druga runda fińskiej próby. Test smartfona Nokia Lumia 820

Pod panowaniem nowego systemu – użytkowanie Lumii 820

Nokia Lumia 820 korzysta z tego samego, 4,3-calowego wyświetlacza, co testowana przeze mnie wcześniej „dziewięćsetka” (AMOLED Clear Black o rozdzielczości 480 x 800). Nadal więc zachwycam się jakością odwzorowania kolorów i doskonałymi kątami patrzenia (żadnych zastrzeżeń nie mam również do pojemnościowego panelu dotykowego), lecz odczuwam też pewien niedosyt, że Finowie nie postąpili trochę dalej – tak jak w przypadku modelu 920, gdzie zwiększenie przekątnej ekranu o 0,2 cala poszło od razu w parze z podniesieniem rozdzielczości do 768 x 1280 px. Tak w końcu powinna rozwijać się druga generacja.

[one_half]

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2013/01/Nokia-Lumia-820-Windows-Phone-8.jpg” align=”center” width=”290″ height=”450″]

[/one_half]

[one_half_last]

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2013/01/Nokia-Lumia-820-Windows-Phone-8-menu.jpg” align=”center” width=”290″ height=”450″]

[/one_half_last]

Na szczęście przeskok generacyjny widać wewnątrz testowanego przeze mnie smartfona.  Lumia 820 działa już pod panowaniem Windows Phone 8 wspomaganego przez dwurdzeniowy procesor Qualcomm Snapdrgon MSM8960 o taktowaniu 1,5 GHz z chipem graficznym Adreno 225. Do dyspozycji telefon ma również 1 GB pamięci RAM i 8 GB pamięci wbudowanej, a wszystkie te cyferki (poza ostatnią, bo model 900 miał jej 16 GB – tutaj mniejszą pojemność ma [pull_quote_left]Lumia 820 działa już pod panowaniem Windows Phone 8 wspomaganego przez dwurdzeniowy procesor Qualcomm Snapdrgon MSM8960 o taktowaniu 1,5 GHz z chipem graficznym Adreno 225.[/pull_quote_left]nam zrekompensować „chmura” SkyDrive) dają bardzo pozytywne wrażenie i nienaganne używanie całego urządzenia. Ponadto na moje uznanie zasługuje również zaangażowanie producenta, który już na początku bieżącego roku zadbał o aktualizację oprogramowania, która w znaczący sposób ma wpłynąć na zoptymalizowanie pracy „osiemset dwudziestki” w wielu zainstalowanych w niej aplikacjach.

[one_half]

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2013/01/Nokia-Lumia-820-One-Note.jpg” align=”center” width=”290″ height=”450″]

[/one_half]

[one_half_last]

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2013/01/Nokia-Lumia-820-Office.jpg” align=”center” width=”290″ height=”450″]

[/one_half_last]

A skoro już o aplikacjach mowa, to w tym aspekcie również widać postęp fińskiego urządzenia. Windows Phone 8 nie zmienił co prawda designu całego OS-a i nadal mamy okazję pracowania w towarzystwie wszechobecnych kafelków w dwóch panelach, lecz trzeba zauważyć, że rzeczonych kwadracików jest zauważalnie więcej. Wśród nowości i ciekawych pozostałości znalazły się między innymi:

  • Nokia Care – samouczek;
  • Kreatywne studio – microsoftowa odpowiedź na Instagram;
  • Sprytne zdjęcie grupy – wspomaganie fotografii zbiorowych;
  • Portfel – mobilne płatności z użyciem NFC;
  • Nokia Miasto w obiektywie – najbliższe atrakcje z kompasem;
  • Przekaż moje dane – zgrywanie kontaktów przez Bluetooth;
  • Nokia Mapy – jak zwykle na wysokim poziomie;
  • Nokia Nawigacja – jw.;
  • Muzyka + Wideo;
  • Internet Explorer – nadal bardzo przyzwoicie w wersji mobilnej;
  • Pakiet biurowy – Office i One Note;
  • Gry – z możliwością podłączenia konta Xbox Live.

Połączenia i łączność

Poza zabawą aplikacjami Nokia Lumia 820, to jednak wciąż telefon i ważny w nim jest moduł GSM, który spisuje się bardzo dobrze i nie można mieć do niego żadnych zastrzeżeń. Smartfonowi nie zdarza się tracić zasięgu, a jakość połączeń stoi na bardzo wysokim poziomie. Wbudowany głośnik idealnie przekazuje głos rozmówcy, a mikrofon z redukcją szumów bardzo dobrze radzi sobie ze zbieraniem naszych odgłosów.

[one_half]

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2013/01/Nokia-Lumia-820-telefon.jpg” align=”center” width=”290″ height=”450″]

[/one_half]

[one_half_last]

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2013/01/Nokia-Lumia-820-sms.jpg” align=”center” width=”290″ height=”450″]

[/one_half_last]

Podobnie jest także z podłączaniem się pod sieci bezprzewodowe: nawiązywanie kontaktu z Wi-Fi obsługującym standardy b, g oraz n przebiega bez problemu bez względu na to, czy korzystamy z niego w domu, czy poza nim. Tak samo z modułem GPS, który doskonale współgra z klasowymi już mapami producenta. Równie dobrze Lumia 820 spisuje się w aspekcie połączeń Bluetooth obsługiwanych przez nadajnik w wersji 3.0 z A2DP. W poprzednich moich kontaktach z fińskimi telefonami miałem poważne zastrzeżenia do akurat tej łączności, więc bardzo się cieszę, że tym razem mogę odnotować przy niej miłe zaskoczenie.

Multimedia

Przedsmak zabawy z Lumią 820 przedstawiłem poprzez wypisanie większości dostępnych w niej od razu aplikacji. Pora przyjrzeć się trochę uważniej multimedialnym możliwościom tego smartfona przez pryzmat muzyki i wideo. Tutaj od razu zauważalny okaże się brak podobającej mi się poprzednio aplikacji Zune. Tym razem połączenie telefonu z [pull_quote_right]Szybkość zgrywania plików multimedialnych jest z pewnością szybsza, a całość oprogramowania prezentuje się o wiele bardziej intuicyjnie, co z pewnością przyciągnie tych, dla których Zune było niepotrzebnym bajerowaniem.[/pull_quote_right]komputerem odbywa się poprzez automatycznie instalującą się aplikację Windows Phone, która (muszę przyznać) spisuje się jeszcze lepiej niż ta wspominana przed chwilą. Szybkość zgrywania plików multimedialnych jest z pewnością szybsza, a całość oprogramowania prezentuje się o wiele bardziej intuicyjnie, co z pewnością przyciągnie tych, dla których Zune było niepotrzebnym bajerowaniem.

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2013/01/Nokia-Lumia-820-Internet-Explorer.jpg” align=”center” width=”450″ height=”290″]

Jeśli zaś chodzi o odtwarzanie multimediów, to znowu Lumię trzeba pochwalić. Pliki muzyczne, w postaci: QCP, AAC, AMR, MP3, M4A, WMA; grają bardzo dobrze. W dodatku bardzo pomocne przydają się opcje ukryte w ustawieniach, w których możemy jeszcze podciągnąć jakość dźwięku wydobywającego się z dołączonych do zestawu słuchawek. W kwestii filmów, nadal dobrze odtwarzanych jest wiele formatów (w tym AVI), więc przyczepić się nie mam do czego. Zwłaszcza, że wspominany wcześniej wyświetlacz, jako że taki sam – spisuje się w tym aspekcie również pozytywnie.

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2013/01/Nokia-Lumia-820-gry.jpg” align=”center” width=”290″ height=”450″]

W porównaniu do „dziewięćsetki” znowu ambiwalentnie odnoszę się do sprawy fotografii. Nokia Lumia 820 wyposażona została bowiem w tylni aparat fotograficzny o 8-megapikselowej matrycy z optyką Carl Zeiss, tak samo jak smartfon testowany przeze mnie wcześniej. Nowy fiński produkt plusuje tu jednak ze względu na zainstalowany czterokrotny zoom cyfrowy (poprzednio trzykrotny) i rozdzielczość filmów zwiększoną do 1920×1080 px (wcześniej: 1280×720 px). Wszystko to jednak przykryte jest przez przednią kamerę, której matryca zmniejszona została aż o 1 megapiksel do wartości 0,3. Nie wygląda to co prawda źle, prezentują to poniższe zdjęcia, ale postęp technologiczny mógłby być zaznaczony także i w tym aspekcie.

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2013/01/WP_20130122_006.jpg” align=”center” width=”590″ height=”250″ caption=””]

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2013/01/WP_20130122_007.jpg” align=”center” width=”590″ height=”250″ caption=””]

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2013/01/WP_20130122_010.jpg” align=”center” width=”590″ height=”250″ caption=”Zimowy krajobraz uwieczniony za pomocą aparatu w Lumii 820…”]

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2013/01/WP_20130122_01020130122093747.jpg” align=”center” width=”590″ height=”250″ caption=”… i poprawiony przy użyciu aplikacji Kreatywne studio”]

[one_half]

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2013/01/WP_20130122_018.jpg” align=”center” width=”290″ height=”450″ caption=”Test przedniej kamery cz.1″]

[/one_half]

[one_half_last]

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2013/01/WP_20130122_019.jpg” align=”center” width=”290″ height=”450″ caption=”Test przedniej kamery cz.2″]

[/one_half_last]

Krótki Benchmark

Czyli można powiedzieć, że tradycyjnie sprawdzamy Lumię apką Antutu Benchmark w wersji przystosowanej do telefonów z Windows Phone na pokładzie. Wyniki testów przedstawiają poniższe zrzuty ekranu.

[one_half]

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2013/01/Nokia-Lumia-820-benchmark.jpg” align=”center” width=”290″ height=”450″]

[/one_half]

[one_half_last]

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2013/01/Lumia-820-benchmark.jpg” align=”center” width=”290″ height=”450″]

[/one_half_last]

Jak widać powyżej, jest już znacznie lepiej w porównaniu do „dziewięćsetki” (a nawet wszystkich testowanych przez nas do tej pory smartfonów z Androidem). Z pewnością główna w tym zasługa obydwu rdzeni, które są w pełni sprawdzane przez wykorzystywaną przez nas apkę oraz zapewne tego, iż sama aplikacja została trochę dopracowana. Niemniej – wyświetlone ponad 11 tys. punktów to świetny wynik jak na telefon z middle-endu i choć zwykło się mawiać, że benchmarki nic nie pokazują, to w tym przypadku z pewnością upewniają mnie w przekonaniu, że w Lumii 820, pod Windows Phone 8 – wszystko działa niezwykle płynnie.

Bateria

Na koniec chciałbym poświęcić również kilka słów zainstalowanej w Lumii 820 litowo-jonowej baterii o pojemności 1650 mAh. W tym aspekcie także da się zauważyć pomniejszenie wartości w stosunku do modelu oznaczonego liczbą 900, jednak na szczęście nie da się zauważyć obniżenia jakości działania całego urządzenia. Możliwe, że to wszystko za [pull_quote_left]Ciekawostką przy tym temacie może być również deklarowane przez producenta ładowanie przy użyciu metody indukcyjnej[/pull_quote_left]sprawą lepiej zoptymalizowanego systemu (a poprawić ten aspekt ma także najnowsza aktualizacja) i najnowszy smart fon Nokii potrafi wytrzymać na jednym ładowaniu nawet do trzech dni w trybie niezbyt zaangażowanego ładowania. Przy częstszych połączeniach, włączonych modułach łączności i ogólnie dobrej zabawie – testowana Lumia, tak jak większość smartfonów, rozładowuje się przed upływem doby.

Ciekawostką przy tym temacie może być również deklarowane przez producenta ładowanie przy użyciu metody indukcyjnej. Do jej zastosowania potrzebny jest jednak specjalny tylny panel i bezprzewodowa poduszka-ładowarka, a tych (jak wspomniałem sporo wyżej) w zestawie średniobudżetowym brakuje.