Jeszcze jedna tura… Recenzja Civilization V: Brave New World

Mam słabość do gier z serii Civilization, która przejawia się tym, że za każdym razem, gdy siadam do nich „na godzinkę”, kończę nad ranem z przekrwionymi oczami i dzikim poczuciem satysfakcji. Na moje nieszczęście ekipa Sida Meiera wypuściła kolejną odsłonę, a konkretnie dodatek do Civilization V zatytułowany Brave New World. Już w dniu premiery wiedziałem, że jestem stracony…

Civilization V to jedna z nielicznych gier na dzisiejszym rynku, do której powstają dodatki. Nie DLC (choć takie również są wypuszczane), ale prawdziwe z dużą liczbą nowości, własnym pudełkiem i wyczekiwaną przez fanów datą premiery. Dodatki, do których potrzebujemy podstawowej wersji gry, a mimo to sprzedają się dobrze, zachęcając twórców do prac nad kolejnymi takimi projektami. Bo Civilization to gra wyjątkowa. Nie piszę tego jedynie jako fan serii, do czego się przyznaje otwarcie, ale też jako uważny obserwator gatunku strategii turowych (i ekonomicznych). Nie ma drugiej takiej serii, która przetrwałaby tyle lat, będąc ciągle na świeczniku i ciesząc się taką popularnością.

To, że zagrywam się nocami w Cywilizację bynajmniej nie oznacza, że Brave New World ma u mnie taryfę ulgową. Wręcz przeciwnie. Jako wyjadacz serii wymagam od niej więcej oraz liczę, że znowu zostanę na długo przykuty do monitora z permanentnym syndromem jeszcze jednej tury. Jak moje nadzieje wypadają w konfrontacji z rzeczywistością?

[tabs] [tab title=”Wymagania sprzętowe”]

  • System operacyjny: Windows 7, 8 (32-bit/64-bit),
  • Procesor (CPU):  Intel Core 2 Duo 2 GHz lub Athlon X2 5400+ lub lepszy,
  • Pamięć RAM: 2 GB,
  • Karta graficzna: Intel HD Graphics 3000, AMD Radeon HD 2600, Nvidia GeForce 7900 lub lepsza,
  • 8 GB miejsca na dysku twardym.

[/tab]

[tab title=”Informacje”]

  • Światowa data premiery: 9 lipca 2013
  • Polska data premiery: 12 lipca 2013
  • Producent: Firaxis Games
  • Wydawca: 2K Games
  • Polski wydawca: Cenega
  • Ograniczenie wiekowe: 12+

[/tab] [/tabs]

 

Nowy wspaniały świat

Brave New World to już drugi pod Gods & Kings dodatek do Civilization V. Oprócz nich otrzymaliśmy jeszcze kilka DLC, które sprowadzały się raczej do nowych cywilizacji i scenariuszy. Tym razem twórcy skupili się na nowożytności, czyli okresie po wynalezieniu druku. Właśnie tutaj znajdziemy najwięcej nowości. Ale zmiany dotknęły też całą rozgrywkę, wprowadzając ją nierzadko na zupełnie nowe tory.

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2013/08/Civilization-Brave-New-World-6.jpg” align=”center” width=”590″ height=”350″ caption=”Dzięki wprowadzonym zmianom rozgrywka jest barwniejsza”]

Tradycyjnie w grze obejmiemy kontrolę nad jedną z cywilizacji, wcielając się w jej najznamienitszego przywódcę. Dodatek wprowadza dziewięciu nowych wodzów, w tym, pierwszy raz w historii serii, polskiego króla Kazimierza III Wielkiego. [pull_quote_left]Dodatek wprowadza dziewięciu nowych wodzów, w tym, pierwszy raz w historii serii, polskiego króla Kazimierza III Wielkiego.[/pull_quote_left] Wraz z nim w grze debiutuje słynna husaria, która zastępuje lansjerów. Pozostałe nowe cywilizacje to: Asyria, Brazylia, Indonezja, Maroko, Polska, Portugalia, Szoszoni, Wenecja, a także Zulusi. Warto poświęcić osobny akapit samej Wenecji, którą wyróżnia możliwość posiadania tylko jednego miasta w zamian za ogromne bonusy handlowe. Dopiero po pewnym czasie otrzymamy weneckiego kupca, który będzie mógł kupować umieszczone na mapie miasta-państwa. Wymusza to na graczu zupełnie inny sposób prowadzenia rozgrywki.

Zabawa w dalszym ciągu toczy się w podobny sposób, czyli w każdej turze budujemy, przesuwamy jednostki po mapie, stawiamy nowe miasta i prowadzimy dyplomację. Twórcy zadbali jednak o dziesiątki pomniejszych usprawnień, które trudno dostrzec na pierwszy rzut oka. Mam tutaj na myśli inny układ technologii, lepsze SI innych cywilizacji, agresywniejszych barbarzyńców, a także nowe jednostki i cuda. Dwa kluczowe elementy, które wywracają zabawę do góry nogami to turystyka oraz handel.

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2013/08/Civilization-Brave-New-World-1.jpg” align=”center” width=”590″ height=”350″ caption=”Wysoki wskaźnik turystyki to warunek zwycięstwa kulturowego”]

Pierwszy z nich jest właściwie drogą do osiągnięcia zwycięstwa kulturowego w Brave New World. Dotychczas musieliśmy uzbierać określoną liczbę punktów kultury. Teraz naszym celem jest usprawnianie turystyki. Wskaźnik ten możemy podnosić na wiele sposobów – za sprawą wielkich ludzi, cudów lub artefaktów archeologicznych. Uzyskanie wyższego poziomu turystyki niż inni gracze, pomaga wywierać wpływ na ich kulturę. Ta natomiast pełni funkcję defensywną czyli zmniejsza wpływ obcej turystyki na nasze państwo. System działa sprawnie, zwłaszcza, jeśli dodamy do niego ciekawe rozwiązania w postaci wielkich dzieł (muzycznych, malarskich oraz pisarskich) i artefaktów wydobywanych w specjalnych miejscach na mapie za pomocą jednostki archeologów, które możemy umieszczać tylko w miastach, gdzie stoją budynki z miejscami na tego typu przedmioty (muzea, teatry itp.).

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2013/08/Civilization-Brave-New-World-7.jpg” align=”center” width=”590″ height=”350″ caption=”Gra Wenecją wymaga kładzenia dużego nacisku na handel”]

Wprowadzenie szlaków handlowych w Brave New World znacznie ożywiło natomiast statyczną do tej pory mapę. Teraz nawet w trakcie pokoju coś się dzieje, bo jednostki karawan i statków towarowych podróżują od miasta do miasta zapewniając nam przy tym stały przypływ złota. [pull_quote_right]Teraz nawet w trakcie pokoju coś się dzieje, bo jednostki karawan i statków towarowych podróżują od miasta do miasta zapewniając nam przy tym stały przypływ złota.[/pull_quote_right] Na samą efektywność handlu składa się kilka czynników, jak liczba surowców luksusowych każdej z nacji czy odległość miast. Duże znaczenie odgrywa tutaj również wiara i poziom rozwoju technologicznego. Otóż bardziej postępowe nacje będą podczas handlu serwowały tym zacofanym darmowe punkty nauki. Podobnie wygląda kwestia religii, która może sprawnie się rozprzestrzeniać za sprawą naszych kupców. Oczywiście szlaki można plądrować, co skutkuje ich natychmiastowym zniknięciem i szybko spędza sen z powiek, gdy nasza oparta na handlu gospodarka traci kluczowe źródło przychodu.

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2013/08/Civilization-Brave-New-World-8.jpg” align=”center” width=”590″ height=”350″ caption=”Rezolucje kongresu mogą nam skutecznie pokrzyżować plany o podboju świata.”]

Civilization V: Brave New World to również instytucja kongresu światowego, który ma swoje początki już w renesansie po wynalezieniu druku. Gracz, który pierwszy odkryje tę technologię i nawiąże kontakty ze wszystkimi pozostałymi cywilizacjami zostaje gospodarzem i może proponować rezolucje. [pull_quote_left]Gracz, który pierwszy odkryje tę technologię i nawiąże kontakty ze wszystkimi pozostałymi cywilizacjami zostaje gospodarzem i może proponować rezolucje.[/pull_quote_left] Tych jest kilkanaście i pozwalają zniwelować efekty pewnych surowców luksusowych, nakładać embarga, zwiększać podatki na armię, organizować olimpiadę czy wybierać religię światową. O wprowadzeniu każdej z nich decyduje wynik głosowania. Wraz z przejściem do kolejnej epoki każda cywilizacja otrzymuje większą liczbę reprezentantów wraz z bonusami za każde sojusznicze miasto-państwo. Kongres Światowy w końcowej fazie rozgrywki przekształca się w ONZ daje nam możliwość odniesienia zwycięstwa dyplomatycznego, czyli zostania wybranym na przywódcę świata. Dużym plusem tego modelu jest możliwość handlowania głosami. Przykładowo możemy zapłacić innym przywódcom, by głosowali za wprowadzeniem embarga handlowego na cywilizację, z którą właśnie prowadzimy wojnę.

Zmiany wprowadzono również w systemie ustrojów społecznych. W pewnym momencie gry możemy wybrać dla naszej cywilizacji jedną z trzech ideologii, które są odzwierciedleniem rządów totalitarnych, socjalizmu i liberalizmu. Daje to nam dostęp do specjalnych bonusów wykupowanych za odpowiednie ilości punktów kultury, ale też wiąże się z ryzykiem. Ideologie obrane przez państwa o wysokim współczynniku turystyki stają się wiodącymi w danej rozgrywce i jeżeli nie dysponujemy odpowiednio wysokim poziomem tego wskaźnika, decydując się na inne ideały ryzykujemy spadek zadowolenia, a nawet rewolty na terenie kraju.