Gear4 Angry Birds test Gear4 Angry Birds test

Test głośnika Gear4 Angry Birds. Wściekłe granie, wściekłego ptaka

Seria Angry Birds to prawdziwa żyła złota dla fińskiego studia Rovio. Pierwszą część gry już dawno ściągnięto ponad miliard razy i jeśli nawet w połowie dokonano tego za darmo, to niemal od początku towarzyszyły jej przecież rozmaite gadżety z podobiznami ptaków walczących o odzyskanie jajek. W dodatku, liczba akcesoriów z drobiem stale się rozszerza, a jakiś czas temu dołączył do nich sprzęt do odtwarzania muzyki. Dzisiaj chciałbym sprawdzić jak głośnik Gear4 Angry Birds spisuje się w codziennym użyciu. Zachęcam więc do przeczytania poniższej recenzji.

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2013/02/gear4-angry-birds-zawartość-zestawu.jpg” align=”center” width=”590″ height=”250″ caption=””]

Romans Rovio i Gear4 trwa mniej więcej od 2011 roku, gdy w ofercie firmy produkującej sprzęt muzyczny pojawiły się pierwsze modele głośników z podobiznami wściekłych ptaków (a przecież brytyjska firma sprzedaje również słuchawki i obudowy na sprzęty Apple w tej samej konwencji). Właśnie taki głośnik Gear4 Angry Birds dostałem ostatnio do testów – konkretnie model PG769G – i muszę przyznać, że od początku wywarł na mnie niezłe wrażenie. Oczywiście wizualnie, bo kto nie uśmiechnąłby się na widok prawie 30-centymetrowej kulki gwiezdnego, czerwonego ptaka? Od razu sprawdziłem też, jacy bohaterowie kultowej już gry mobilnej są jeszcze dostępnie w sprzedażowej ofercie brytyjskiego producenta sprzętu grającego i okazało się, że ptaszki i świnki nie różnią się od siebie wyłącznie wyglądem. [pull_quote_right]Gear4 bowiem, poza widocznymi odmianami wizualnymi głośników Angry Birds, wyszło do konsumentów również z ofertą różnych zastosowań swoich produktów. Mamy więc otrzymanego przeze mnie kosmicznego ptaka z wejściem 3,5 mm Jack, oraz podobnie łączonych: czarnego ptaka i tradycyjnego, czerwonego (z dodatkową podstawką na smartfona lub tablet).[/pull_quote_right]Gear4 bowiem, poza widocznymi odmianami wizualnymi głośników Angry Birds, wyszło do konsumentów również z ofertą różnych zastosowań swoich produktów. Mamy więc otrzymanego przeze mnie kosmicznego ptaka z wejściem 3,5 mm Jack, oraz podobnie łączonych: czarnego ptaka i tradycyjnego, czerwonego (z dodatkową podstawką na smartfona lub tablet). Mamy jednak również dwie wersje głośników Gear4 Angry Birds dla zagorzałych posiadaczy produktów firmy Apple – wyposażonych w stosowne stacje dokujące: ponownie czarnego ptaka i zieloną świnię z hełmem. Jakby tego było mało, stosunkowo niedawno dołączyły do tego grona również mniejsze wersje głośniczków z bohaterami Angry Birds i Angry Birds Space – także łączone z odtwarzaczami za pomocą wejścia 3,5 mm Jack: dwie wersje czerwonego drobiu, niebieska, czarna i fioletowa, trójkątna. Ponadto, te ostatnie, pomniejszone wersje wściekłych ptaków mogą być ze sobą łączone i posiadają wbudowaną baterię pozwalającą na ich 8-godzinną pracę.

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2013/02/gear4-angry-birds-pudełko.jpg” align=”center” width=”590″ height=”250″ caption=””]

Mój model Gear4 Angry Birds, oznaczony symbolem PG769G, jest jednak głośnikiem stacjonarnym 2.1, na stałe przytwierdzonym do przestrzeni w około gniazdka. Sprawdźmy więc w końcu jak naprawdę się sprawuje.

Unboxing – zły to ptak, co…

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2013/02/gear4-pg769g-zestaw.jpg” align=”center” width=”590″ height=”250″ caption=””]

Zapoznanie się z głośnikiem Gear4 Angry Birds, model PG769G rozpoczynamy od sprawdzenia w czym trafia on do przeciętnego fana mobilnej gry Rovio. Wystarczająco obszerne pudło, wymalowane w odpowiedniej rzecz jasna konwencji, posiada odpowiednią dawkę przestrzeni, by znalazł się w nim sam głośnik, jak również: przewód zasilania z odpowiednimi końcówkami (na gniazdka UE, USA, GBR i Australii) oraz komplet instrukcji. Gniazdko wygląda dość przytulnie jak dla takiego ptaszyska, brak w nim jednak zasadniczego komponentu, za który trzeba Gear4 skarcić. W całym tym wesołym pakunku nie ma bowiem żadnego przewodu, który posłuży za podłączenie zestawu głośnikowego do źródła dźwięku – a wystarczyłby przecież nawet najniższej klasy kabel zakończony z dwóch stron jackiem w standardzie 3,5mm.