Najlepszy smartfon za złotówkę? Test Orange Reyo

Podsumowanie

Orange Reyo to świetny przykład urządzenia, które można polecić każdemu, kto dotąd nie miał do czynienia ze smartfonem. Na korzyść tego modelu przemawia z pewnością niska cena, która przekona wielu klientów pomarańczowej sieci. Na szczęście nie jest to jednak jedyny znaleziony przeze mnie atut. Obudowa została całkiem przyzwoicie wykonana (gdyby nie tylna klapka), wyświetlacz oferuje pozytywne doznania, a zestaw modułów łączności nie odstaje od standardów. Pozytywnie Reyo wypadł również na polu oprogramowania i wydajności. Aplikacje i system zostały dobrze zoptymalizowane, a wbudowane podzespoły powinny z powodzeniem poradzić sobie z wieloma aplikacjami.

Orange Reyo (6)

Sęk w tym, że bez karty pamięci zbyt wielu ich nie zainstalujemy. Producent pozostawił nam bowiem jedynie 2,2 GB przestrzeni. Problemem może być tutaj też nieco przestarzały już Android 4.2.2 (o aktualizacji póki co nic nie wiadomo). Piętą achillesową jest natomiast ten nieszczęsny tylny panel, który tak dobrze zapisał mi się w pamięci.

Niemniej Reyo wydaje się solidnym produktem z tej półki cenowej. Zalety zdecydowanie górują nad wadami, a całość sprawia pozytywne wrażenie. Może nie jest to idealny smartfon za złotówkę, ale z całą pewnością warto brać go pod uwagę przy podpisywaniu umowy.

cena