Recenzja Huawei Honor U8860. Średnia półka rzadko bywa tak dobra!

Telefon czy terminal internetowy?

Wbudowany w urządzenie moduł GSM nie sprawiał podczas testów najmniejszych problemów. Na użytkowników nie czyhają zatem tutaj żadne niespodzianki w postaci gubienia zasięgu czy złej jakości połączeń. Podobnie sytuacja wyglądała podczas łączenia się z internetem bezprzewodowym. Huawei Honor obsługuje technologię HSPA+, a więc potrafi pobierać dane z prędkością 14 Mbps oraz wysyłać z prędkością 5,76 Mbps. Rzeczywiście osiągane wyniki niewiele się różnią od tych ze specyfikacji, czyli również pod tym względem Huawei Honor dobrze spełnia swoje zadanie.

[youtube id=”ZuFmaANTlYM” width=”590″ height=”350″ align=”center” caption=”Kolejna prezentacja od producenta”]

Moduł WLAN obsługuje standardy b, g oraz n. Jego działanie w trakcie testów również nie budziło żadnych zastrzeżeń. Do przesyłania danych między urządzeniami posłuży nam natomiast dość leciwy już Bluetooth 2.1. Nie mogło też zabraknąć odbiornika A-GPS.

 

Android 2.3 i jego wydajność

Huawei Honor pracuje pod kontrolą Androida 2.3.6 Gingerbread. Ta wysłużona wersja zielonego robota ma najlepsze lata już za sobą, choć trzeba zauważyć, że w statystykach popularności nadal figuruje na pierwszym miejscu. Chiński smartfon tym samym cierpi na te same braki i bolączki, co inne gadżety z „piernikiem” na pokładzie.

Testowany model został wyposażony w procesor Qualcomm Snapdragon pracujący z częstotliwością 1,4 GHz oraz 512 MB pamięci RAM. Daje to względnie płynne działanie systemu, choć nie we wszystkich aspektach. Czasem zdarzało się bowiem, że smartfon dostawał czkawki i to niekoniecznie przy wymagających grach lub aplikacjach.

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2012/08/Huawei-Honor-dialer.jpg” align=”center” width=”590″ height=”550″ caption=”Dialer oraz aplikacja do blokowania połączeń”]

Huawei wzbogacił system o własną nakładkę – Emotion UI – która wnosi wiele pozytywnych nowości. Wśród nich znajdziemy m.in. przyciski funkcyjne na pasku powiadomień czy nowe, nierzadko przydatne aplikacje. Ma to jednak też swoje minusy, spośród których największym jest launcher. Nie dość, że jego możliwości są bardzo ograniczone, to płynność działania szuflady aplikacji pozostawia wiele do życzenia. Choć nie można mu przy tym odmówić zestawu atrakcyjnych i funkcjonalnych widżetów.

Wśród dołączonych przez producenta aplikacji można znaleźć prawdziwe perełki. Huawei zadbał, by jego urządzenie wspierało standard DLNA, czyli możliwość bezprzewodowej (Wi-Fi) transmisji danych pomiędzy różnymi, wyposażonymi w odpowiednie moduły urządzeniami RTV. I tak możemy przesyłać filmy wprost do telewizora, czy streamingować muzykę do kina domowego.

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2012/08/Huawei-Honor-apps.jpg” align=”center” width=”590″ height=”550″ caption=”Aplikacja do backupu oraz DLNA”]

Ponadto do naszej dyspozycji oddano aplikację umożliwiającą blokowanie wybranych numerów, od których nie chcemy otrzymywać połączeń oraz wiadomości, a także wykonywania kopii zapasowych wszystkich danych umieszczonych na urządzeniu. Ciekawym dodatkiem jest też program monitorujący transfer danych, co pomoże osobom, które muszą kontrolować miesięczną liczbę przesyłanych za pomocą sieci GSM megabajtów.

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2012/08/Huawei-Honor-benchmark.jpg” align=”center” width=”500″ height=”385″ caption=”Huawei Honor benchmark”]

Zgodnie z oczekiwaniami Honor w trakcie testów za pomocą aplikacji AnTuTu 2.8.2 oraz Quadrant 2.0 znalazł się w dolnej części stawki, pokonując jednak takie modele jak Nexus S czy HTC Desire HD.

 

Jak 8 Mpix sprawdza się w praktyce?

To zaskakujące, że Huawei Honor – smartfon ze średniej półki cenowej – został wyposażony w aparat z matrycą 8 Mpix. Od razu wydało mi się to trochę podejrzane. W końcu każda rozsądna osoba, która ma nieco pojęcia o fotografii wie, że liczba megapikseli to zaledwie wierzchołek góry lodowej w ogromnej liczbie czynników wpływających na jakość fotografii. I niestety w przypadku testowanego modelu wzięły one górę. Jak możecie zauważyć poniżej jakość zdjęć jest przeciętna. O ile w słoneczne dni i przy dobrym naświetleniu otrzymujemy jakość porównywalną z cyfrówką z dolnej półki, o tyle po zmroku oraz w zacienionych miejscach zaczynają dziać się cuda. Choć pomaga tutaj trochę użycie diody doświetlającej.

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2012/08/IMG_20120801_223313.jpg” align=”center” width=”590″ height=”350″]

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2012/08/IMG_20120801_223345.jpg” align=”center” width=”590″ height=”350″ caption=”Test aparatu”]

Kamera wideo oferuje podobną jakość co sam aparat. Filmy są nagrywane w rodzielczości 720 p. Jest to zatem zwykła jakość HD. Maksymalnie możemy zapisać nagranie o długości 30 minut.