Recenzja Impire. Strażnik lochów powrócił?

Impire, czyli władca lochów z przymrużeniem oka

Impire to z pozoru kolejny klon Dungeon Keepera, a tych w ostatnim czasie nam nie brakowało. Jak to się jednak mówi, diabeł tkwi w szczegółach, co świetnie odzwierciedla opisywaną produkcję. Na pierwszy rzut oka nie wyróżnia ją nic godnego uwagi, ale w gruncie rzeczy twórcy zadbali o pełną gamę mniejszych lub większych nowinek, które znacząca uprzyjemniają zabawę. Szczególnie na uwagę zasługują przemyślane i ciekawe elementy RPG, specyficzny humor oraz sympatyczna oprawa graficzna.

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2013/03/Impire-7.jpg” align=”center” width=”590″ height=”250″ caption=”Godny następac Dungeon Keepera? Jeszcze nie, ale było całkiem blisko.”]

Wydawana przez Paradox Interactive produkcja ma jednak też kilka wad, wśród których najbardziej doskwierała mi schematyczna i nużąca po jakimś czasie kampania oraz znaczące ograniczenia w systemie stawiania struktur. [pull_quote_right]Jeżeli tylko jesteście gotowi przymknąć oko na drobne niedoróbki i fatalnie wykonane cut scenki, Impire dostarczy Wam zabawy na kilka(naście) długich wieczorów.[/pull_quote_right] Zawęża to nieco możliwość tworzenia swojego królestwa, ale jednocześnie daje do zrozumienia, że nie to jest głównym aspektem rozgrywki. Jeżeli zatem oczekujecie kolejnej, rozbudowanej pod względem ekonomicznym produkcji, możecie się trochę zawieźć bo w Impire prym wiedzie akcja wsparta przez elementy rozwoju prowadzonych kreatur. Te dwa kluczowe elementy wypadły bardzo korzystnie.

Jeżeli tylko jesteście gotowi przymknąć oko na drobne niedoróbki i fatalnie wykonane cut scenki, Impire dostarczy Wam zabawy na kilka(naście) długich wieczorów. Jestem też przekonany, że za sprawą ciągle rozwijanego multiplayera, będziecie czasem wracać do tej produkcji , by na nowo poczuć się jako strażnik podziemnych lochów.

[one_half]

[alert_green]

ZALETY:

  • groteskowy i specyficzny humor,
  • garść oryginalnych rozwiązań,
  • świetny system rozwoju Baala,
  • sporo możliwości w grze wieloosobowej,
  • przyjemna oprawa graficzna.

[/alert_green]

[/one_half]

[one_half_last]

[alert_red]

WADY:

  • schematyczna kampania,
  • ograniczenia w modelu konstruowania,
  • fatalnie zrobione cut scenki.

[/alert_red]

[/one_half_last]

[image src=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/odznaki/grywalnosc.png” align=”center” alt=”image” width=”250″ height=”160″ caption=””]