Test głośnika Creative Airwave HD. NFC i Bluetooth jadą na wakacje

Zagłusza rozmowy mimo, że sam lubi mówić

Ktoś włączył głośnik w samochodzie. Rezultat – zagłuszył nagłośnienie auta i wszystkich rozbolały głowy od hałasu. Nie da się ukryć, że sprzęt ma moc! Niestety wraz ze zbliżaniem się do maksymalnego poziomu głośności dźwięk wydobywających się z modelu Airwave HD traci na jakości. Pod sam koniec skali słychać już tylko dudnienie basów przeplatane muzyką. Ok, przyznaję, że nie spodziewałem się cudów, bo w końcu mamy do czynienia z głośnikiem mobilnym, który ma nam uprzyjemniać grilla na działce, a nie puszczać muzykę klasyczną do popołudniowej kawy w salonie. Siłą rzeczy trzeba zatem iść na jakieś kompromisy i Creative poszedł.

Czy aby nie za bardzo? Wszyscy znajomi w samochodzie patrzą już spod byka na głośnik, ale na szczęście nikt nie otwiera okna, więc sprzęt jest bezpieczny. Biorąc pod uwagę gabaryty, wagę oraz wbudowane wewnątrz technologie, można wybaczyć temu modelowi pewne ustępstwa jeśli chodzi o jakość dźwięku. W dłuższej perspektywie czasu idzie się przyzwyczaić, choć powiedzmy sobie szczerze – testowany nie tak dawno Creative ZiiSound D3X zjada Airwave HD na śniadanie.

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2013/07/Creative-Airwave-HD-5.jpg” align=”center” width=”590″ height=”350″ caption=”Opływowa konstrukcja ułatwia przenoszenie.”]

Dźwięk, który serwuje ten model jest jakby lekko przytłumiony. Trudno powiedzieć, czy wynika to z zastosowanej gąbki chroniącej membrany przed kurzem i uszkodzeniami. Nie wydaje się ona zbyt gruba. Airwave HD sięga zaledwie połowy zakresu. [pull_quote_right]Tony niskie są słyszalne dobrze, ale im wyżej, tym urządzenie radzi sobie gorzej i soprany są już zupełnie surowe.[/pull_quote_right] Tony niskie są słyszalne dobrze, ale im wyżej, tym urządzenie radzi sobie gorzej i soprany są już zupełnie surowe. W rezultacie brzmienie wydaje się nieco płaskie – brakuje mu głębi. Scenę słychać w znikomym stopniu, mimo, że konstrukcja głośnika sprzyja rozchodzeniu się dźwięku. Ogólnie rzecz biorąc nie jest to głośnik dla audiofilów, choć zastosowanie kodeka aptX daje się tutaj we znaki, czyniąc Airwave HD jednym z lepiej grających głośników mobilnych. Po prostu musimy wyraźnie rozgraniczyć te dwie półki, by prawidłowo móc ocenić testowany model.

Ktoś z tyłu tłumaczy, że głośnik się do niego odezwał. Otwieram okno z nadzieją, że świeże powietrze rozjaśni mu umysł, ale nic z tego – dalej idzie w zaparte i próbuje odpowiadać urządzeniu. Po chwili wywiązuje się nawet dość logiczna i składna rozmowa. Otóż Airwave HD posiada wbudowany zestaw głośnomówiący, a więc jeżeli w trakcie puszczania muzyki z telefonu ktoś do nas zatelefonuje, będziemy mogli rozmawiać z nim za pomocą wbudowanego mikrofonu. Jakość dźwięku w tym wypadku jest bardzo satysfakcjonująca. Mikrofon świetnie zgarnia głos, o czym przekonałem się już na miejscu, kiedy mogłem mówić do niego z drugiego końca pokoju.

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2013/07/Airwave-HD-red.jpg” align=”center” width=”590″ height=”350″ caption=”W sprzedaży jest również dostępna czerwona wersja kolorystyczna.”]

Producent zaimplementował tutaj też kilka komunikatów głosowych, które są odtwarzane po włączeniu głośnika, w trakcie parowania z innym urządzeniem oraz przy wyczerpującej się baterii. Niestety są one dostępne tylko w języku angielskim. Trudno jednak oczekiwać czegokolwiek innego, bo niby jak Airwave HD miałby rozpoznawać w jakim kraju się znajduje?

Dobija północ, głośnik gra nadal. Czyżby za jego zasilanie odpowiadał niezmordowany chomik zasuwający na kołowrotku? Okazuje się, że to po prostu zasługa solidnego, litowo-jonowego ogniwa, która wbudował tutaj producent. [pull_quote_left]Wspomniane w specyfikacji 7 godzin grania jest jak najbardziej realne, choć trzeba zaznaczyć, że uzależnione też od poziomu głośności.[/pull_quote_left] Wspomniane w specyfikacji 7 godzin grania jest jak najbardziej realne, choć trzeba zaznaczyć, że uzależnione też od poziomu głośności. Im jest on wyższy tym, szybciej zużywamy energię. Trzeba tutaj też wspomnieć o bardzo rygorystycznym systemie oszczędzania energii. Wystarczy kilkadziesiąt sekund bez odtworzenia jakiegokolwiek dźwięku i głośnik szybko przejdzie w tryb uśpienia.

Ciekawie wygląda też funkcja multipoint. Paruję właśnie głośnik z laptopem i okazuje się, że ciągle utrzymuje on połączenie z moim Nexusem. Błąd? Nic z tych rzeczy, Airwave HD potrafi obsługiwać jednocześnie dwa sprzęty. Naturalnie nie możemy odtwarzać muzyki z obu jednocześnie. Niweluje to jednak konieczność ponownego nawiązywania połączenia i marnowania czasu. Poza tym możemy na zmianę ze znajomym serwować muzykę na imprezie, bawiąc się stylami muzycznymi i utworami. Głośnik inteligentnie rozpoznaje, z którego urządzenia ma w danym momencie odtworzyć utwór, więc nie ma mowy o jakichkolwiek pomyłkach.