Standard WiFi 802.11 n powoli ustępuje znacznie nowocześniejszemu i szybszemu ac. Rośnie zatem też liczba urządzeń pozwalających na transmisję danych w tej technologii. Jednym z nich jest Planet WDRT-750AC, router wyróżniający się przede wszystkim niską ceną.
Planet jest firmą o bardzo rozbudowanym portfolio, jednak w Polsce popularnością ustępuje innym producentom – TP-Linkowi, Linksysowi czy nawet ASUS-owi. Niesłusznie, bo w portfolio tego producenta znajdziemy prawdziwe perełki. Na pierwszy rzut oka jedną z nich jest zgodny ze standardem WiFi 802.11 ac router WDRT-750AC. Czy początkowe wrażenie okażą się trafne?
W niewielkim pudełku, w którym przybył do mnie testowany sprzęt znalazłem tradycyjny zestaw akcesoriów. Pozwa routerem WDRT-750AC producent umieścił tutaj płytkę z instrukcją obsługi oraz krótką broszurkę informacyjną. Nie zabrakło również zasilacza i kabelka sieciowego. Do rozpoczęcia użytkowania właściwie nic więcej nam nie jest potrzebne.
Wygląd i wykonanie
Router Planet WDRT-750AC ma dość fikuśny kształt, który nadaje mu nieco unikatowości. Obudowę wykonano z białego plastiku (myśleliście, że ten kolor już odszedł do lamusa? Nic z tych rzeczy!). Grubsza część ma szorstką, matową fakturę. Cieńsza, na której znalazły się otwory wentylacyjne to już błyszcząca, lakierowana odmiana tworzywa. Całość nieźle się komponuje i nie powinna szpecić żadnego pomieszczenia. Oczywiście otwartą kwestią pozostaje ten kolor – czarny teoretycznie pasuje do wszystkiego, lecz z białym mogą być już pewne problemy…
Konstrukcja nie jest zbyt stabilna. Delikatnie profilowane boczne ścianki (a właściwie tylko wspomniana „szorstka część”) rozszerzają się nieznacznie przy spodzie, co jednak nie wystarcza, aby utrzymać router w miejscu – szczególnie po podłączeniu dużej liczby przewodów. Całość waży zaledwie 146 gramów, a więc trudno się temu dziwić.
Na froncie umieszczono cztery podpisane, świecące na zielono diody: WAN, 5 GHz, 2,4 GHz oraz PWR. Najlepiej oczywiście, żeby świeciły się wszystkie, choć najczęściej będziemy oglądać tę ostatnią. Przy aktywnym transferze danych światełka dynamicznie migają.
Tył to, jak zawsze, zestaw złącz i przycisków. Począwszy od góry znajdziemy tutaj przycisk WPS służący również do resetowania (przy dłuższym naciśnięciu), cztery porty LAN oraz jeden WAN (niestety ten ostatni nie różni się niczym poza podpisem), złącze zasilania DC-IN oraz guziczek zasilania. Czy Wy też odnosicie wrażenie, że od wszystkiego jak narazie bije tutaj niesamowita prostota obsługi? Szkoda, że producent nie pomyślał o przynajmniej jednym porcie USB. Mógłby on znacząco rozszerzyć możliwości routera.