Komputer stacjonarny choć przenośny. Test notebooka ASUS K95VM

Dla kogo ASUS-a K95VM?

ASUS K95Vm z pewnością sprawdzi się jako zastępstwo dla komputera stacjonarnego, ale tylko pod warunkiem, że przymkniemy oko na kilka kwestii. Przede wszystkim zasadniczym problemem tego notebooka jest to, że zastosowany akumulator ani trochę nie został przystosowany do obsługi tak potężnych podzespołów. W rezultacie zamiast laptopa stacjonarnego otrzymujemy laptopa stacjonarnego na smyczy, który bez kabla ledwo zdoła odtworzyć film na DVD, o jakiejkolwiek grze czy dłuższej pracy biurowej nie wspominając.

Pewne zastrzeżenia budzi też wykonanie obudowy. Tutaj jednak muszę się wysilić na wyrozumiałość, bo zważywszy na gabaryty tego urządzenia, zastosowanie wytrzymalszych podzespołów mogłoby uczynić go prawdziwym molochem, którego podniesienie z biurka stanowiłoby nie lada wyzwanie. [pull_quote_right]ASUS K95Vm z pewnością sprawdzi się jako zastępstwo dla komputera stacjonarnego, ale tylko pod warunkiem, że przymkniemy oko na kilka kwestii.[/pull_quote_right] Niemniej wcale bym się nie obraził, gdyby nieco lepiej rozwiązano problem uginającego się plastiku w centralnej części górnej klapy oraz klawiatury. Pewne wątpliwości budzi też drżąca podczas wysokiej aktywności podzespołów obudowa.

Idąc dalej tropem jakości wykonania nie można pominąć niewygodnego touchpada. Szkoda, że producent nie zdecydował się jakoś wyróżnić przycisków, które w obecnej formie bardzo często uniemożliwiają skuteczne operowanie kursorem myszy. Pewnie po dłuższym użytkowaniu można się do tego przyzwyczaić, ale w trakcie testów miałem ochotę zakleić to miejsce szarą taśmą, żeby tylko nie musieć z niego korzystać.

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2012/11/DSCF3285.jpg” align=”center” width=”590″ height=”250″ caption=”Idealny notebook stacjonarny?”]

Nie zachwyciła też karta grafiki, która z pozoru miała być jednym z głównych atutów tego notebooka. Okazało się jednak, że Nvidia poszła na łatwiznę i zafundowała swoim klientom odgrzewanego kotleta. W większości zadań będzie on co prawda wystarczający, ale czasem, gdy przyjdzie nam uruchomić najnowszą grę, może się okazać, że ASUS-owi K95VM zabraknie tchu.

Mimo tych wad ASUS K95VM to bardzo dobry i oryginalny notebook, który pod wieloma względami bije konkurencję na głowę. Jego największym atutem jest oczywiście wyświetlacz. Przekątna 18,4 cala będzie niewątpliwym powodem do zazdrości, która ogarnie wszystkich naszych znajomych posiadaczy 15- i 17-calowych laptopów. Co jednak najważniejsze, nie jest to przeciętny ekran. ASUS zadbał, żeby poza rozmiarem imponował on również jakością, a więc zarówno kolory, kontrast jak i jasność wywarły na mnie bardzo dobre wrażenie.

Kołem napędowym, jeśli chodzi o wydajność testowanego ASUS-a, jest jego procesor. Core i7 3610QM to potężna jednostka, która z powodzeniem zaspokoi potrzeby grafików i wszystkich innych osób, w których pracy liczy się kreatywność. Moc, którą dysponuje K95VM powinna w zupełności wystarczyć do czerpania w pełni z możliwości programów Adobe oraz innych narzędzi z tego segmentu. Oczywiście opisywany procesor zapewni nam też przyzwoitą wydajność w grach, choć tutaj może go trochę ograniczać zastosowana karta grafiki.

Na plus w ASUS-ie K95VM wyróżnia się też dysk twardy. Zastosowanie nośnika 3,5 cala to dość śmiałe i oryginalne posunięcie ze strony producenta. Oczywiście skutek jest bardzo pozytywny, bo wiąże się ze wzrostem wydajności. Co więcej, producent przewidział też miejsce na drugi dysk, tym razem 2,5-calowy, a więc w razie braku dostępnej przestrzeni możemy z łatwością rozbudować możliwości notebooka, co wiąże się z kolejnymi korzyściami (m.in. większą wydajnością, jeśli zdecydujemy się na dysk SSD).

Z mniej istotnych, ale jakże przyjemnych zalet, warto wymienić też zastosowanie napędu Blu-Ray, przyjemny design, a także bardzo wysoką kulturę pracy.

Jeżeli zatem szukanie notebooka do domu tylko dlatego, bo komputer stacjonarny zająłby w nim za dużo miejsca i nie dał się przenosić z pokoju do pokoju, a przy tym potrzebujecie dużej mocy obliczeniowej, to ASUS K95VM będzie dobrym wyborem.

[one_half]

[alert_green]

ZALETY:

  • duży i bardzo dobry wyświetlacz
  • potężny, czterordzeniowy procesor,
  • dysk 3,5 cala,
  • możliwość zamontowania dodatkowego dysku 2,5 cala,
  • napęd Blu-ray,
  • przyjemny, stylowy design,
  • wysoka kultura pracy.

[/alert_green]

[/one_half]

[one_half_last]

[alert_red]

WADY:

  • słaby akumulator,
  • niewygodny touchpad,
  • jakość wykonania mogłaby być lepsza,
  • z GeForce GT 630M za wiele nie wyciągniemy,

[/alert_red]

[/one_half_last]

[image src=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/odznaki/szybkosc.png” align=”center” alt=”image” width=”250″ height=”160″ caption=””]