Recenzja Chivalry: Medieval Warfare. Siecz i rąb przez sieć

Siecz i rąb przez sieć!

Chivalry łata pewną dziwną lukę w segmencie gier sieciowych. Dziwną, ponieważ do tej pory raczej nikt nie zdawał sobie sprawy, że takowa w ogóle istnieje. Dopiero powstanie tej produkcji sprawiło, że wiele serwisów branżowych oraz samych graczy (co widać po serwerach) przekonało się, że do dobrej zabawy nie trzeba karabinu M4A1, bo równie dobrze zapewnić ją może prosty miecz obosieczny. [pull_quote_right] Dopiero powstanie tej produkcji sprawiło, że wiele serwisów branżowych oraz samych graczy przekonało się, że do dobrej zabawy nie trzeba karabinu M4A1, bo równie dobrze zapewnić ją może prosty miecz obosieczny.[/pull_quote_right] Chivalry to jednocześnie doskonały przykład tego, jak fanowska modyfikacja może przerodzić się w grywalną, świetnie zaprojektowaną i jeszcze lepiej wykonaną pełnokrwistą (dosłownie!) produkcję. Biję tutaj pokłony w kierunku Torn Banner Studios, które w pełni wykorzystało ogromny potencjał drzemiący w pomyśle. Co więcej, twórcy odrobili też pracę domową i zapewniają nieustanne, opiewające na kilkaset – do kilku tysięcy megabajtów, aktualizacje z nowymi mapami, poprawkami i udoskonaleniami. Wszystko to czyni Chivalry godną polecenia pozycją, która z całą pewnością pozwoli nam odreagować i wyładować napięcie wywołane ciężkim dniem w pracy.

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2012/12/2012-12-07_00017.jpg” align=”center” width=”590″ height=”250″ caption=”Oto gra, która przyćmi fenomen sieciowych shoterów?”]

Z wad, które tym razem są wyjątkowo nieliczne rzuciło mi się w oczy właściwie tylko kilka zaniedbanych, straszących pustką plansz oraz wołające o pomstę do nieba animacje postaci. Nie sądzę jednak, żeby to jakoś szczególnie mocno zmniejszało grywalność tej produkcji.

[one_half]

[alert_green]

ZALETY:

  • pomysł i jego wykonanie,
  • mnogość dostępnego uzbrojenia,
  • zbalansowana rozgrywka,
  • rozbudowany system walki,
  • zróżnicowane mapy,
  • niesamowity, średniowieczny klimat,
  • fenomenalne efekty dźwiękowe.

[/alert_green]

[/one_half]

[one_half_last]

[alert_red]

WADY:

  • kilka plansz „pozbawionych życia”,
  • fatalne animacje postaci.

[/alert_red]

[/one_half_last]

[one_half]

[image src=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/odznaki/grywalnosc.png” align=”center” alt=”image” width=”250″ height=”160″ caption=””]

[/one_half]

[one_half_last]

[image src=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/odznaki/dlugosc.png” align=”center” alt=”image” width=”250″ height=”160″ caption=””]

[/one_half_last]

[image src=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/odznaki/poziom-trudnosci.png” align=”center” alt=”image” width=”250″ height=”160″ caption=””]