Wracamy do post-apokaliptycznego metra. Recenzja Metro: Last Light

Metro: Last Light – udany powrót do metra

Metro: Last Light jest godnym następcą pierwszej odsłony, mimo, że właściwie nie oferuje nam nic rewolucyjnego. Gra jest po prostu rozwinięciem tego wszystkiego, co było najlepsze w Metro 2033 wzbogaconym dodatkowo o wiele elementów zaczerpniętych z wysokobudżetowych produkcji i nie tylko. Studio 4A Games zafundowało nam prawdziwy majstersztyk czyniąc tunele moskiewskiego metra jeszcze mroczniejszymi, ciekawszymi i bardziej klimatycznymi. Klimat ten nie opuszcza nas tutaj nawet na krok, sprawiając, że chcemy chłonąć tę woń radioaktywnego skażenia i przykuci do monitora  śledzimy dalsze losy Artema nie zwracając uwagi na wady i niedociągnięcia.

[image_lightbox url=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/2013/05/Metro-Last-Light-2.jpg” align=”center” width=”590″ height=”350″ caption=”W grze znalazła się też zapowiedź kolejnej powieści Głuchowskiego – Metro 2035.”]

Tych jednak nie ma zbyt wiele. W zasadzie największą z mojego punktu widzenia jest kiepskie spolszczenie, co nie powinno mieć w ogóle miejsca. [pull_quote_right]Gra jest po prostu rozwinięciem tego wszystkiego, co było najlepsze w Metro 2033 wzbogaconym dodatkowo o wiele elementów zaczerpniętych z wysokobudżetowych produkcji i nie tylko.[/pull_quote_right] Prócz tego gra ma źle wyważony poziom trudności, a także kilka pomniejszych wpadek, jak chociażby milczący główny bohater. Gdyby nie to, nowa odsłona Metro byłaby czystym rarytasem. Zresztą w dalszym ciągu jest, choć lekko niedopieczonym. Kto wie, jak by ten tytuł wyglądał, gdyby nie zawirowania związane z przejęciem marki, którym sprostać musieli twórcy.

Jeżeli jesteście fanami barwnych, głębokich i wciągających realiów, to nie zwlekajcie nawet chwili dłużej. Jeżeli jednak liczycie, że Metro: last Light będzie czymś pokroju post-apokaliptycznego Call of Duty, muszę Was rozczarować, bo z produkcji Activision znajdziecie tutaj jedynie kilka efektownych cut scenek – nic ponadto. I bardzo dobrze.

 

[icon type=”price_tags” color=”light” bgcolor=”#C52B3F”] [h4]Cena w dniu recenzji[/h4] Od 105,90 złotych[/icon]

[one_half]

[alert_green]

ZALETY:

  • fenomenalny klimat i atmosfera,
  • barwne, bogate w smaczki realia,
  • bohaterowie niezależni i postacie postronne,
  • motywy metafizyczne i filozoficzne,
  • przyjazny model skradania się,
  • swoboda w modyfikowaniu uzbrojenia,
  • fantastyczna grafika,
  • bardzo dobre udźwiękowienie.

[/alert_green]

[/one_half]

[one_half_last]

[alert_red]

WADY:

  • nędzne spolszczenie,
  • źle zbalansowany poziom trudności,
  • płatny tryb stalkera,
  • milczący główny bohater.

[/alert_red]

[/one_half_last]

[one_half]

[image src=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/odznaki/grywalnosc.png” align=”center” alt=”image” width=”250″ height=”160″ caption=””]

[/one_half]

[one_half_last]

[image src=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/odznaki/dlugosc.png” align=”center” alt=”image” width=”250″ height=”160″ caption=””]

[/one_half_last]

[image src=”https://recenzator.pl/wp-content/uploads/odznaki/atrakcyjnosc.png” align=”center” alt=”image” width=”250″ height=”160″ caption=””]